Odkrywam nowy wymiar przyjemności – recenzja pulsatora Stronic Surf od Fun Factory
Idealny towarzysz doznań, który odmienił moje postrzeganie przyjemności
Myślałam, że w działaniu gadżetów erotycznych niewiele mnie już zaskoczy. Sama posiadam pokaźną kolekcję, jednak natrafiłam na coś, czego mi brakowało. Zupełnie nie wiem dlaczego, ale nigdy nie używałam pulsatora. Jak to się stało? Miałam do czynienia w pracy z pulsatorami już wcześniej, lecz dotychczas nigdy nie udało mi się go dołączyć do swojej kolekcji. W poszukiwaniu nowych doznań, postanowiłam jak najszybciej nadrobić zaległości i przetestować taki gadżet. Wybrałam akumulatorowy, żebrowany wibrator dopochwowy w kolorze czarnym, który oferuje siedem prędkości i trzy wzory pulsacji do wyboru, mojej ulubionej marki: Fun Factory.
W Stronic Surf, bo o tym modelu mowa, przycisk zasilania znajduje się na dole, a reszta (plus i minus) służy do regulacji różnych poziomów intensywności i wzorów. Na dolnej części urządzenia znajdują się dwie metalowe kropki, do których podłącza się ładowarkę magnetyczną. Jak pozostałe pulsatory tej marki jest całkowicie wodoodporny, co pozwala na zabawę nie tylko we własnej sypialni, ale również pod prysznicem lub w kąpieli. Dla mnie, wodoodporność takiego gadżetu, a co z tym idzie mobilność, to istotna sprawa.
Nie lubię ograniczeń.
Pierwsze użycie było dokładnie takie jak oczekiwałam. Wykonany z najwyższej jakości silikonu, delikatny w dotyku. Kształt, dzięki falistej strukturze, zapewnił mi stymulację punktu G.
Nic nie musiałam robić.
Całą inicjatywę oddałam Jemu.
Porusza się rytmicznie, stabilnie, nie zatrzymuje się.
Nie sądziłam, że jakakolwiek zabawka zaskoczy mnie w takim stopniu jak zrobił to Stronic Surf. Nie musiałam zastanawiać się co robić, mogłam się w pełni zrelaksować i skoncentrować na sobie. Jeśli miałam ochotę zwiększyć doznania, wystarczyło, że zapewniłam mu opór w postaci poduszki lub dłoni i pulsacja robiła się intensywniejsza.
Podsumowując:
Znalazłam gadżet idealny. Taki, który spełnia wszystkie moje oczekiwania, a nawet więcej. Jego design sprawia, że masz ochotę zaufać mu w 100 procentach i poddać się jego działaniu. Stronic Surf przekonał mnie od pierwszej minuty użycia. Z pewnością będę go używać, zarówno solo jak i z partnerem. Stanowi idealne uzupełnienie zabaw w sypialni. Jeśli się zdecydujesz, z pewnością okaże się celną inwestycją.